Czy rozprawa administracyjna winna być ponowiona biorąc pod uwagę, że TOZ się nie zjawił?

Do burmistrza wpłynął wniosek organizacji społecznej TOZ mającej w statucie ochronę zwierząt o wydanie decyzji w przedmiocie odbioru psa w związku z przeprowadzona interwencją. Na interwencji obecny był Powiatowy Lekarz Weterynarii, funkcjonariusze Policji oraz lekarz leczący psa. Burmistrz uzyskał od nich stosowne opinie. Opinie nie wskazują na zaniedbania ze strony właścicieli. Jednocześnie burmistrz wszczął postępowanie w celu ustalenia stron postępowania (właściciela psa). Ponadto wyznaczył termin rozprawy administracyjnej, o której strony i świadkowie zostali prawidłowo zawiadomieni. Dzień przed terminem rozprawy do wiadomości burmistrza trafił wniosek o wyłączenie pracownika organu z prowadzenia sprawy skierowany do SKO złożony przez stronę tj. organizację oraz wniosek o zniesienie terminu rozprawy. Ponieważ w ustawie z 14.06.1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2018 r. poz. 2096) - dalej k.p.a. nie ma przepisów odnośnie zniesienia terminu rozprawy, odbyła się ona w terminie wyznaczonym. Na przedmiotowej rozprawie stawiła się jedna ze stron tj. właściciel, natomiast TOZ nie przybyło i nie usprawiedliwiło swojej nieobecności. SKO nie stwierdziło podstaw do wyłączenia pracownika organu.

Czy rozprawa administracyjna winna być ponowiona biorąc pod uwagę, że TOZ się nie zjawił?

Ponieważ materiał dowodowy zebrany dotychczas nie wskazuje na zasadność wniosku, w jakiej formie powinno zakończyć się postępowanie - decyzją o odmowie odebrania psa czy umorzeniem postępowania?