Razowski Tomasz, Formalna i merytoryczna kontrola oskarżenia w polskim procesie karnym

Monografie
Opublikowano: Zakamycze 2005
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Formalna i merytoryczna kontrola oskarżenia w polskim procesie karnym

Autor fragmentu:

Wstęp

Przedmiotem rozważań zawartych w pracy jest sądowa kontrola oskarżenia w aspekcie formalnym i w aspekcie merytorycznym. Przyjmując postać różnych instytucji procesowych jest ona znana polskiej procedurze karnej już od okresu dwudziestolecia międzywojennego. Z tej zresztą przyczyny była przedmiotem licznych wypowiedzi przedstawicieli doktryny, tak w ujęciu kompleksowym, jak i fragmentarycznym, co znajduje odzwierciedlenie w bogatym zakresie literatury na ten temat. Jednakże kwestia kontroli oskarżenia nadal zawiera nowe i interesujące problemy, co wynika w szczególności ze zmiany przepisów ustawy procesowej w tym zakresie oraz z wejścia w życie Kodeksu karnego skarbowego i ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Jakkolwiek bowiem założeniem ustawodawcy było, aby k.p.k. z 1997 r. obowiązywał bez żadnych zmian przynajmniej w pierwszych latach po uchwaleniu , celu tego nie udało się zrealizować. W stosunkowo krótkim okresie obowiązywania tej ustawy niejednokrotnie dokonano w jej obrębie daleko posuniętych zmian (także o charakterze modelowym). Zmiany te objęły swym zasięgiem również instytucje procesowe stanowiące przedmiot rozprawy. Najważniejsze z nich to zastąpienie zwrotu sprawy z rozprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego zupełnie nieznaną polskiemu systemowi prawa karnego procesowego instytucją zlecenia czynności dowodowych przez sąd w toku rozprawy głównej. Tym samym znaczna część przeprowadzonych wcześniej w piśmiennictwie karnoprocesowym rozważań uległa dezaktualizacji, otwierając pole do poszukiwań naukowych na niezbadanym do tej pory obszarze. Dlatego problematyka kontroli oskarżenia nie tylko nie straciła na aktualności, lecz wręcz nabrała nowego znaczenia.

Przeprowadzone dotychczas w doktrynie rozważania poświęcone kontroli oskarżenia marginalizowały znaczenie ustawodawstwa karno-skarbowego lub nie odwoływały się do analizy działalności praktyki wymiaru sprawiedliwości. W aktualnym stanie prawnym takie podejście do analizowanego zagadnienia nie może być zaaprobowane. Podkreślić przecież trzeba istotną rolę praktyczną przepisów Kodeksu karnego skarbowego, które - choć poprzez rozliczne normy blankietowe często odwołują się do rozwiązań wypracowanych w powszechnej procedurze karnej - kształtują jednak w ograniczonym zakresie swoiste konstrukcje. Znajdują one przełożenie także na grunt analizowanego zagadnienia kontroli oskarżenia, wprowadzając w jej obręb rozwiązania nieznane powszechnej procedurze karnej. Jednocześnie, wobec zawartego w Kodeksie karnym skarbowym częstego odesłania do przepisów Kodeksu postępowania karnego, przedstawiono w pracy odrębności procedury karno-skarbowej na gruncie opisywanych instytucji in genere, nie dokonując wyodrębnienia tego zagadnienia w osobną część pracy.

Antycypując rozważania zawarte w rozdziale I zauważyć trzeba, że obrana za temat pracy kontrola oskarżenia determinowała ograniczenie przeprowadzonej analizy do tych jej przejawów, które znajdują zastosowanie w stadium jurysdykcyjnym. Zarazem świadomie pominięto ocenę przesłanek procesowych, dochodząc do przekonania, iż zagadnienie to dotyczy wprawdzie kontroli oskarżenia, lecz dokonywanej z punktu widzenia dopuszczalności procesu. Niniejsze opracowanie miało zaś za zadanie przedstawienie kontroli oskarżenia z punktu widzenia jego zasadności i formalnej poprawności . Tym samym tak wyznaczony zakres oczywiście nie mógł obejmować dokonywanej w fazie wstępnej kontroli oskarżenia analizy przesłanek procesowych.

W nakreślonym kontekście, w kolejnych rozdziałach pracy, poddano ocenie konstrukcję i sposób funkcjonowania kontroli formalnej skargi karnej, instytucji oddania pod sąd przez sąd, przekazania sprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego (z odrębnym jej nakreśleniem w kodeksowych postępowaniach szczególnych i w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe), jak również zlecenia czynności dowodowych przez sąd w toku rozprawy głównej. W odwołaniu do przedstawionego założenia punkt ciężkości postawiono na ocenę tych elementów ich funkcjonowania, które budzą lub mogą budzić największe kontrowersje w praktyce. W odrębny sposób potraktowano zagadnienie adresatów postanowienia sądu o zwrocie sprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego oraz o zleceniu czynności dowodowych w toku rozprawy głównej. Wynika to ze szczególnie wyrazistej w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe specyfiki tego zagadnienia oraz jego funkcjonowania na płaszczyźnie dwóch odrębnych instytucji karnoprocesowych. Implikowało to uznanie, iż dla przejrzystości dyskursu wymaga ono osobnego potraktowania.

Pierwotnym założeniem pracy było przeniesienie na grunt omawianej kontroli oskarżenia stanowiących jej podbudowę rozważań teoretycznoprawnych, wyznaczających zakres publikacji, a także odgrywających kapitalną rolę przy okazji podejmowanych w dalszej części prób interpretacji przepisów prawa określających instrumentarium wskazanego rodzaju kontroli (rozdział I). W tym kontekście istotną rolę odegrało także odwołanie się do wypracowanych w prawie wspólnotowym ogólnych standardów rzetelnego procesu karnego, bez uwzględnienia których nie może być mowy o prawidłowym stosowaniu konkretnych mechanizmów kontrolnych. Chodzi tu o standard rozpoznania sprawy z zachowaniem "rozsądnego terminu", który - dotycząc całego postępowania - przy okazji kontroli oskarżenia zawsze determinuje konieczność rozważenia tego, czy jej zastosowanie w rzeczywistości nie spowolni toku tego postępowania ponad dopuszczalną miarę. Zarazem podkreślić trzeba, że przeprowadzone rozważania starano się wypośrodkować w ten sposób, aby realizacja wskazanego standardu postępowania nie stała w sprzeczności w wymogami zasady prawdy materialnej i zasady trafnej reakcji karnej.

W celu zademonstrowania rozwoju instytucji karnoprocesowych składających się na kontrolę oskarżenia, mającego służyć zobrazowaniu mechanizmów, które doprowadziły do ich ukształtowania w aktualnej postaci, w rozdziale I zawarto rys historyczny, omawiając rozwiązania prawne, które bezpośrednio poprzedziły lub miały poprzedzić (w wypadku projektów) obecnie obowiązujące przepisy z nich wzbogacając próbą oceny.

W dalszej części pracy, odwołując się do chronologii procesu karnego, zawarto analizę mechanizmów najpierw formalnej, a następnie merytorycznej kontroli oskarżenia (rozdziały II-VII). Przedstawiono w nich zarówno sposób ujęcia, jak i funkcjonowania instrumentarium kontroli. Praca bowiem ma w swym założeniu walor praktyczny. Oprócz niezbędnej i w wielu wypadkach poszerzonej analizy teoretycznoprawnej, punkt ciężkości położono na kwestię stosowania prawa, a ściślej tych przepisów prawnych, które poświęcone są poddanym analizie instytucjom procesowym. Waga poruszonych problemów, jak również znaczna częstotliwość ich występowania w codziennej działalności sędziowsko-prokuratorskiej, wymagała podjęcia próby wypracowania standardów takiego sięgania do omawianych instytucji, które będą czynić zadość potrzebom praktyki, nie tylko w aspekcie realizacji celów całego postępowania karnego, lecz i szeroko ujętego pragmatyzmu działania. Dodatkowo uzupełnić należało to dostrzeżeniem wcale nierzadko ścierających się w zakresie stosowania mechanizmów kontrolnych prawidłowości stadium przygotowawczego interesów sędziów i prokuratorów, które niewątpliwie rzutują na sposób pojmowania przez przedstawicieli tych grup zawodowych podstawowych założeń konstrukcyjnych opisanego instrumentarium kontroli. Czyniło to podjętą próbę tym trudniejszą. Dla ułatwienia realizacji nakreślonego celu, jak również po to, aby jak najpełniej zobrazować dążenia środowiska sędziowskiego i prokuratorskiego odnośnie do pojmowania istoty omówionych instytucji karnoprocesowych, przeprowadzono badania ankietowe, które swym zakresem objęły 500 sędziów SN oraz sądów powszechnych wszystkich szczebli z każdej, ujmowanej geograficznie, części Polski (w tym ze wszystkich Sądów Apelacyjnych), a także 500 prokuratorów Prokuratury Krajowej i powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury - w tym ostatnim wypadku także z każdej części RP. W ten bowiem sposób, mogąc uzyskać informacje od różnych wiekiem, stażem i rangą sędziów (prokuratorów), pracujących w różnych, mniejszych bądź większych, mniej lub bardziej uprzemysłowionych miejscowościach, udało się pozyskać wiadomości bezcenne. Dotyczyły one bowiem nie tyle tego, jak poszczególni sędziowie (prokuratorzy) wyobrażają sobie funkcjonowanie poddanych analizie instytucji procesowych, lecz również tego, jak one w ich odbiorze funkcjonują. W ten sposób można było poznać różne, częstokroć bardzo odmienne sposoby ich stosowania w różnych częściach Polski.

Formułując pewne sądy opierano się również na ocenie działalności praktyki realizowanej przez pryzmat własnej działalności orzeczniczej, a także odwołano się do analizy akt wszystkich tych spraw, w których w macierzystym dla mnie Sądzie Rejonowym w Opolu, począwszy od 1998 r., sięgano do opisanych instytucji. Było ich jednak tylko 190, co skutkowało niedokonaniem ich szczegółowej analizy. O wiele większa, a tym samym i bardziej reprezentatywna, grupa ankietowanych sędziów (prokuratorów), także przecież odwołujących się do doświadczenia nabytego w prowadzeniu konkretnych spraw, stanowiła asumpt do pogłębionych rozważań i próby ich ogólniejszej oceny, mającej prowadzić do konkretnych wniosków zarówno de lege lata, jak i de lege ferenda. Reasumując, praca nie stanowi tylko prezentacji zagadnienia kontroli prawidłowości przeprowadzonego postępowania przygotowawczego, lecz poświęcona jest także trybowi jej stosowania.

Mając na względzie znaczny zakres problematyki formalnej kontroli oskarżenia, dla jasności wywodu dokonano w jej obrębie podziału, wyróżniając najpierw elementy jej struktury (rozdział II), a potem stosowania (rozdział III). Zarazem określenie statyki tego rodzaju kontroli stanowić miało w założeniu punkt wyjścia dla rozważań poświęconych jej funkcjonowaniu. Dlatego też w rozdziale II dokonano określenia istoty, charakteru i zakresu kontroli, a także wskazano podstawowe wymogi formalne pism procesowych objętych jej zastosowaniem. W tym ostatnim zakresie rozważania skoncentrowano wokół tych elementów pism procesowych, które w praktyce najczęściej wywołują wątpliwości.

Analizując problematykę stosowania formalnej kontroli oskarżenia starano się skoncentrować na wykazaniu szczególnych sytuacji, które mogą się pojawić w jej obrębie oraz pokazać, czy ich zaistnienie rzeczywiście pozwala na zastosowanie mechanizmów kontroli. Chodzi tu głównie o możliwość jej wykonywania przez sąd, a nie przewidzianego do tego prezesa sądu (przewodniczącego wydziału, upoważnionego sędziego), powiązanie dokonywanego na podstawie art. 337 § 1 k.p.k. zwrotu skargi zasadniczej ze zwrotem akt sprawy, zaskarżalność wydanego w oparciu o ten przepis prawny zarządzenia, czy też charakter terminu do wykonania tego zarządzenia - w szczególności w kontekście konsekwencji jego przekroczenia, rozpatrywanych z punktu widzenia ich wpływu na możliwość stosowania instrumentarium kontroli. Celem rozważań poświeconych formalnej kontroli oskarżenia było wykazanie, że zapewnienie korelacji pomiędzy prawidłowością jej przeprowadzenia a szybkością i sprawnością postępowania wymaga niekiedy odstępstwa od kodeksowych sposobów jej dokonywania na rzecz pragmatyzmu procesowego, wyrażającego się w znalezieniu kompromisu pomiędzy jakimkolwiek skutecznym sposobem usunięcia braków formalnych skargi zasadniczej a zapewnieniem gwarancji procesowych uczestników postępowania, ze szczególnym uwzględnieniem oskarżonego. W zamyśle nie było to równoznaczne z zanegowaniem przewidywanych de lege lata mechanizmów kontrolnych, lecz z wykazaniem w ich obrębie luk oraz z uwypukleniem tego, że kontrola formalna w wielu wypadkach z powodzeniem dokonywana może być niekoniecznie w zgodzie z określającymi jej kształt przepisami prawa, lecz za to w sposób nadający jej istotny walor praktyczny, przy okazji bynajmniej nieprowadzący do zanegowania celów postępowania, jak również niepozbawiający ją waloru gwarancyjnego.

Analizę kontroli formalnej dokonywanej na podstawie art. 120 § 1 k.p.k. zamieszczono w rozdziale III. Trzeba bowiem zauważyć, że cechuje ją szereg elementów wspólnych z tymi, które przedstawione zostały w rozdziale II i pozostałej części rozdziału III. Dlatego ograniczono się jedynie do uwypuklenia tych problemów, w wypadku których brak tej wspólnoty, starając się to uczynić wedle określonego już schematu.

Kolejne części pracy (rozdziały IV-VII) poświęcono merytorycznej kontroli oskarżenia, a zatem analizie poprawności i zupełności przeprowadzonego postępowania przygotowawczego, realizowanej na gruncie oddania pod sąd, przekazania sprawy do uzupełnienia tego stadium procesu oraz zlecenia przez sąd czynności dowodowych w toku rozprawy głównej.

Odnosząc się do oddania pod sąd (rozdział IV), dokonano w jego obrębie dychotomicznego podziału na oddanie pod sąd sensu stricto i sensu largo. Na tej płaszczyźnie i dodatkowo odwołując się do przyjętego de lege lata systemu oddania pod sąd, skoncentrowano rozważania wokół wykazania istotnego związku tej postaci kontroli oskarżenia z zasadą trafnej reakcji karnej. Ponadto szczególnej analizie poddano instytucję oddania pod sąd przez sąd w ramach postępowania w przedmiocie pociągnięcia do odpowiedzialności podmiotu zbiorowego, zauważając zupełne novum regulacji poświęconej temu rodzajowi odpowiedzialności. W tym kontekście postawiono tezę, że wskazany sposób merytorycznej kontroli oskarżenia może mieć w jej ramach zastosowanie, o czym przesądza tak wykładnia językowa, jak i wykładnia celowościowa przepisu art. 31 u.o.p.z.

Zagadnienie zwrotu sprawy do uzupełnienia stadium przygotowawczego stanowić może przedmiot odrębnej monografii. W pracy zagadnienie merytorycznej kontroli oskarżenia przedstawiono w sposób dotyczący jej najistotniejszych elementów. Pojęcie istotności tych elementów odniesiono natomiast do kwestii realizacji postulatu szybkości postępowania, połączonej z jak najmniejszym nakładem sił i środków pozwalających ją osiągnąć. Dlatego akcent położono na właściwe rozumienie pojęcia "istotnych braków" postępowania przygotowawczego, a także na to, w jaki sposób winny być określane "znaczne trudności" w ich usunięciu. Również w tym wypadku postawiono tezę co do swoistej ostateczności stosowania instytucji procesowej z art. 345 § 1 k.p.k., w wypadku której nie jest wystarczające li tylko zwrócenie uwagi na jej przesłanki, lecz także dostrzeżenie jej rzeczywistego wpływu na tok konkretnego postępowania, ze szczególnym uwzględnieniem jego szybkości.

W odrębny sposób potraktowano, budzące wątpliwości w literaturze, zagadnienie dopuszczalności sięgnięcia do instytucji z art. 345 § 1 k.p.k. w sytuacji zainicjowania postępowania sądowego wnioskiem o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego (art. 324 § 1 k.p.k.). W tym wypadku podjęto próbę wykazania, iż skuteczne złożenie takiego wniosku wszczyna stadium jurysdykcyjne, dając tym samym asumpt do sięgnięcia po powołaną instytucję procesową.

Mając na względzie odmienności charakteryzujące kodeksowe postępowania szczególne oraz postępowanie w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe dokonano w ich wypadku odrębnego ujęcia przekazania sprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego (rozdział VI). Przeprowadzone rozważania de facto stanowiły kontynuację ogólnej analizy powołanej instytucji procesowej. Dlatego przy uwzględnieniu tez, na podstawie których zbudowano rozdział V, ograniczono się do wykazania swoistych sytuacji procesowych, jakie mogą powstać przy sięgnięciu do przepisu art. 345 § 1 k.p.k. w toku tych postępowań.

Zakończeniem rozważań poświęconych merytorycznej kontroli oskarżenia było przeanalizowanie instytucji zlecenia czynności dowodowych przez sąd w toku rozprawy głównej (rozdział VII). Jakkolwiek można byłoby wskazać, iż instytucja ta stanowi odstępstwo od zasady bezpośredniości, które ustawić można w jednym szeregu obok pomocy prawej lub działalności sędziego delegowanego, to jednak uznano za uzasadnione omówienie jej w ramach pracy. Za zaliczeniem bowiem zlecenia czynności dowodowych przez sąd w toku rozprawy głównej do instytucji wchodzących w zakres kontroli oskarżenia przemawia fakt, iż sąd może uczynić z niego użytek tylko wówczas, gdy dopiero w toku rozprawy głównej ujawnią się istotne braki postępowania przygotowawczego, a zatem sąd podejmując taką decyzję de facto musi negatywnie ocenić postępowanie przygotowawcze.

Z uwagi na fakt, że zlecenie czynności dowodowych w toku rozprawy głównej stanowi zupełne novum w polskim procesie karnym, w pierwszej kolejności omówiono założenia teoretycznoprawne, na których jest ono osadzone. W dalszej kolejności poddano ocenie zasadność takiego rozwiązania. Ocena ta, przeprowadzona również z czysto praktycznego punktu widzenia, przyniosła pozytywny rezultat. Instytucja uznana została za właściwą formę usuwania stwierdzonych w toku rozprawy głównej istotnych braków postępowania przygotowawczego. W szczególności zaakcentowano wynikającą z niej możliwość uczynienia tego nie tylko szybko, ale - co nad wyraz istotne - pod całkowitą kontrolą sądu, który, stosując tę instytucję procesową, nie powinien być pozbawiony możliwości analizy tego, jaki jest los sprawy po jej zastosowaniu. Krytycznie oceniono jedynie nieznowelizowanie przepisu art. 437 § 2 k.p.k., który stwarzać może złudne przeświadczenie, że zlecenie czynności dowodowych przez sąd może mieć miejsce również w postępowaniu odwoławczym. Jak starano się wykazać, w rzeczywistości możliwość taka nie istnieje.

W osobny sposób potraktowano w pracy zagadnienie adresatów postanowienia o zwrocie sprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego oraz o zleceniu przez sąd czynności dowodowych w toku rozprawy głównej. Rzeczywista odrębność tej kwestii, odnosząca się do specyficznych reguł nią rządzących, uzasadniała przeanalizowanie je osobno. W takim bowiem wypadku najłatwiej i najpełniej można było zaakcentować wszystkie cechujące ją szczególne elementy. W tym kontekście całość rozważań osadzono wokół analizy ich funkcjonalności, specyficznej przede wszystkim w wypadku zwrotu sprawy do uzupełnienia stadium przygotowawczego w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe. Postawiona teza zakłada, że przedstawione rozwiązania ową funkcjonalność zapewniają, aczkolwiek niekiedy wcale niełatwo jest ustalić ich rzeczywisty charakter.

Szeroki zakres rozważań uzasadniał świadomą rezygnację z pogłębionej warstwy prawnoporównawczej, mogącej skutkować zburzeniem ich wewnętrznej struktury.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Teoretycznoprawne aspekty merytorycznej i formalnej kontroli oskarżenia

1.Pojęcie kontroli postępowania przygotowawczego

Jak słusznie podkreślono w piśmiennictwie, racjonalność sporu o charakter prawny instytucji procesowych zależy od poprawności przyjętych założeń konstrukcyjno-terminologicznych . Dlatego też określenie istoty kontroli oskarżenia wymaga w pierwszej kolejności odniesienia się do pojęcia "oskarżenia".

Uznaje się, że wszelkie propozycje terminologiczno-pojęciowe za punkt wyjścia przyjmować powinny tekst ustawy, w którym odpowiednie terminy (zwroty) występują. Wszak sformułowanie pojęć terminologicznych jest niemożliwe w oderwaniu od ich płaszczyzny normatywnej . Nie jest zatem możliwe przeprowadzanie rozważań mających za przedmiot pojęcie "oskarżenia" bez osadzenia ich w kontekście normatywnym przepisu art. 14 § 2 k.p.k., art. 57 § 1 k.p.k., art. 60 § 3 i 4 k.p.k. oraz przepisu art. 339 § 3 pkt 2in fine k.p.k., w których jest o nim mowa. Istotę i charakter przewidzianego w ostatnim z powołanych przepisiów oddania pod sąd przez sąd przedstawiono w rozdziale III. Pojęcia "kontroli...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX