Dąbkiewicz Krzysztof, Tymczasowe aresztowanie

Monografie
Opublikowano: LexisNexis 2012
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Tymczasowe aresztowanie

Autor fragmentu:

Wstęp

Kodeks postępowania karnego z 6 czerwca 1997 r. wszedł w życie 1 września 1998 r. W tej sytuacji można by sądzić, że podejmowanie w niniejszym opracowaniu problematyki stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie, to pomysł co najmniej spóźniony. Trzeba jednak pamiętać o zakresie zmian, jakie w ciągu ostatnich kilkunastu lat zostały dokonane w prawie karnym procesowym, w tym także w obrębie izolacyjnego środka zapobiegawczego. Przyjdzie skonstatować, że zagadnienia odnoszące się do tymczasowego aresztowania nie tylko nie straciły na aktualności, ale wręcz wymagają nowego spojrzenia i ponownego przeanalizowania zasadniczych uregulowań prawnych dotyczących tego środka.

Jak się wydaje, nie trzeba nikogo przekonywać o doniosłości tematyki związanej z instytucją tymczasowego aresztowania. Z tego zresztą powodu w piśmiennictwie karnoprocesowym stanowiła ona przedmiot licznych - zarówno kompleksowych, jak i fragmentarycznych - wypowiedzi przedstawicieli nauki procesu karnego oraz praktyków wymiaru sprawiedliwości. Praktyczna waga poruszanej problematyki wiąże się bezsprzecznie z faktem, że tymczasowe aresztowanie stanowi najdalej idącą ingerencję w sferę praw i wolności jednostki. Niewątpliwie z tych też przyczyn stosowanie tego środka wywołuje duże kontrowersje wśród prawników, a także opinii publicznej. Tymczasowe aresztowanie jest jedną z form ustawowego ograniczenia wartości podlegających ochronie konstytucyjnej, godzi bowiem w jedną z podstawowych wolności konstytucyjnych, jaką jest wolność i nietykalność osobista każdego człowieka (art. 41 Konstytucji RP). Narusza zatem wartość o szczególnym znaczeniu, o której I. Berlin pisał, że: „wolność indywidualna jest ostatecznym celem istot ludzkich, nikt nie powinien być jej pozbawiany przez innych, a tym bardziej cieszyć się nią kosztem innych”, powinien więc „istnieć pewien minimalny zakres wolności osobistej, którego w żadnym wypadku nie wolno pogwałcić”. Wynika stąd, że między sferą życia prywatnego a dziedziną władzy publicznej musi być wytyczona granica. Jak ona ma przebiegać - to już kwestia dyskusji lub wręcz przetargów, nie ulega jednak wątpliwości, że swoboda jednych wymaga ograniczenia innych .

Z kolei inny wybitny myśliciel J.S. Mill uważał, że: „jedynym celem usprawiedliwiającym ograniczenie przez ludzkość indywidualnie lub zbiorowo, swobody działania jakiegokolwiek człowieka jest samoobrona, że jedynym celem, dla osiągnięcia którego ma się prawo sprawować władzę nad członkiem społeczności wbrew jego woli, jest zapobieżenie krzywdzie innych” .

Konstytucja RP, oparta na współczesnych standardach demokracji europejskiej, traktuje wolność jednostki jako fundamentalną wartość społeczeństwa demokratycznego, przysługującą jednostce z natury, niepodważalną i niezbywalną, będącą źródłem rozwoju jej osobowości oraz źródłem pomyślności osobistej i rozwoju społecznego. W art. 31 ust. 1 Konstytucji RP wskazano jednoznacznie, że wolność człowieka podlega ochronie prawnej, co stanowi skierowany do ustawodawcy nakaz stworzenia gwarancji wolności w aktach normujących poszczególne dziedziny życia, zarazem pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić wyłącznie na zasadach i w trybie określonych w ustawie (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP).

Genezy tak pojmowanej gwarancji wolności osobistej można poszukiwać nie tylko w działaniach związanych z ruchem konstytucyjnym zapoczątkowanym przez francuską Deklarację Praw Człowieka i Obywatela z 1789 r., lecz także - jak wskazuje M. Klementowski - należy łączyć ją z regulacjami średniowiecznego i wczesnonowożytnego prawa europejskiego, w którym przeplatały się różne tendencje i kierunki form ochrony wolności osobistej, a których treść można uznać za prototyp praw wolnościowych chronionych przez konstytucje państw nowożytnych. Generalny zakaz arbitralnego pozasądowego wymiaru sprawiedliwości, w tym zakaz uwięzienia niepoprzedzonego wyrokiem sądowym, został sformułowany w Magna Charta Libertatum z 1215 r. Zbliżone unormowania zawarte były w aragońskim przywileju Justitia Mayor z 1265 r., a w Polsce odpowiednie postanowienia znalazły się w przywilejach Władysława Jagiełły z 1430 r. (jedleńskim) i 1433 r. (krakowskim), które dopuszczały możliwość tymczasowego aresztowania tylko w wyjątkowych przypadkach, i to przy łącznym spełnieniu kilku przesłanek .

Do zasady, że nikt nie może być uwięziony bez wyroku sądowego, nawiązywał A. Mogilnicki, oceniając przyjęte na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1928 r. uregulowania w zakresie stosowania tymczasowego aresztowania w ten sposób: „stanowisko ustawodawcy polskiego stanowi nawrót do pięknej tradycji dawnych polskich czasów, kiedy obywatela chroniła przed samowolą władzy zasada neminem captivabimus nisi iure victum. Nie dlatego się człowieka aresztuje tymczasowo, że grozi mu ciężka kara, lecz dlatego, że zachodzi obawa ucieczki. I słusznie. Pozbawienie wolności obywatela jeszcze nieskazanego może nastąpić tylko wyjątkowo, tylko wtedy gdy istnieją bardzo poważne oparte nie na przypuszczeniu, lecz na obiektywnych danych podstawy do mniemania, że oskarżony ukryje się i tem uniemożliwi wymiar sprawiedliwości” .

Wiele lat później zbliżony pogląd wyraził A. Murzynowski, podnosząc, że: „konieczność zapewnienia prawidłowego wykonywania wymiaru sprawiedliwości w dziedzinie spraw karnych wymaga zabezpieczenia właściwego i zorganizowanego przebiegu postępowania karnego, umożliwienia sądowi oraz organom ścigania karnego wykonania wszystkich niezbędnych czynności procesowych zmierzających do wykrycia (zgodnie z prawdą obiektywną) przestępstwa i przestępcy oraz sprawiedliwego ukarania sprawcy czynu [...]. Środki zapobiegające uchylaniu się od sądu spełniają w procesie karnym samodzielną, jedynie dla nich specyficzną funkcję zapobiegania uchylaniu się oskarżonego od wymiaru sprawiedliwości” .

Analizując instytucję tymczasowego aresztowania, nie można też zapominać o tym, że co do zasady środek ten stosowany jest wobec osoby, w stosunku do której nie zapadł jeszcze wyrok skazujący, czyli takiej, która korzysta z również konstytucyjnie chronionej w art. 42 ust. 3 zasady domniemania niewinności. Nie wymaga też uzasadnienia twierdzenie, że areszt może zatem dotykać człowieka niewinnego. Względy te przesądzają z jednej strony o konieczności ścisłej interpretacji określonych w Kodeksie podstaw stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego, z drugiej zaś - z uwagi na zakres ingerencji w sferę praw i wolności - nakazują w najwyższym stopniu respektowanie zasady minimalizacji i stosowanie środka detencyjnego tylko wtedy, gdy jest to niezbędne do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego. Tymczasowe aresztowanie ma zatem stanowić środek zapobiegawczy o charakterze ultima ratio. Z uwagi na wyjątkowy charakter tego środka niezbędne jest więc takie ukształtowanie procedury jego stosowania, która zarówno odpowiada standardom konstytucyjnym, jak i tym określonym przez normy Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, która stosownie do art. 87 ust. 1 Konstytucji RP stanowi źródło powszechnie obowiązującego w Polsce prawa.

Obserwacja praktyki, a zwłaszcza analiza orzecznictwa trybunału strasburskiego w sprawach, w których Polska występowała jako strona, przekonuje, że standard ów nie zawsze zostaje dochowany. Wystarczy w tym zakresie wskazać na rozstrzygnięcia, w których stwierdzano naruszenie przepisów Konwencji z uwagi na niezapewnienie podejrzanemu odpowiedniego dostępu do materiału dowodowego i złożenie wniosku o zastosowanie lub przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania, niedostateczne rozważenie możliwości stosowania środków zapobiegawczych alternatywnych wobec tymczasowego aresztowania, brak ustawowych regulacji zapewniających niezwłoczne doprowadzenie do sądu w przypadku zatrzymania i osadzenia w areszcie śledczym osoby ściganej listem gończym, w stosunku do której uprzednio zostało wydane postanowienie o tymczasowym aresztowaniu.

Wskazane wyżej elementy powodują zatem, że kwestia stosowania tymczasowego aresztowania nadal zawiera nowe i interesujące zagadnienia wymagające odrębnego opracowania.

Praca niniejsza ma na celu przedstawienie problematyki tymczasowego aresztowania z punktu widzenia prawa karnego procesowego, w szczególności zaprezentowanie materialnych warunków dopuszczalności oraz warunków formalnych stosowania tego izolacyjnego środka zapobiegawczego w poszczególnych stadiach procesowych, jak również ustawowego modelu kontroli postanowień w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Z całą świadomością poza zasadniczym i głównym nurtem rozważań została pozostawiona problematyka wykonania tymczasowego aresztowania. Wprawdzie w pierwotnym zamierzeniu zagadnienie to miało stanowić integralną część niniejszego opracowania, dogłębna analiza tej kwestii doprowadziła jednak do przekonania, że ma ona charakter w znacznym stopniu autonomiczny, wymagający odrębnej i poszerzonej refleksji. W konsekwencji pogląd ten przesądził o wyłączeniu tej problematyki ze sfery rozważań prowadzonych w niniejszej pracy.

Ustalenia poczynione w opracowaniu są efektem posłużenia się metodą analizy dogmatycznej, w niezbędnym - choć ograniczonym - zakresie korzystano również z analizy historycznoprawnej. Dla wzbogacania wywodu szeroko zbadano orzecznictwo Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W pracy uwzględniono stan prawny na 31 maja 2012 r., odniesiono się jednak do najnowszych zmian, jakie w zakresie tymczasowego aresztowania zawiera projekt nowelizacji Kodeksu postępowania karnego opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego działającą przy Ministrze Sprawiedliwości.

Szczególne słowa wdzięczności chciałbym skierować do mojej Żony oraz córek Olgi i Zuzanny za podziwu godną wyrozumiałość i cierpliwość.

Pragnę też złożyć wyrazy podziękowania Pani Redaktor Annie Dudzik z Wydawnictwa LexisNexis Polska Sp. z o.o. za życzliwą pomoc i cenne uwagi, dzięki którym niniejsza praca nabrała ostatecznego kształtu.

Toruń, maj 2012 roku

Krzysztof Dąbkiewicz

Autor fragmentu:

ROZDZIAŁI
O celach, funkcjach i podstawach tymczasowego aresztowania w ogólności

1.Prawa i wolności obywatelskie a tymczasowe aresztowanie

1.1.Wolność jako zagadnienie filozoficzne

Tymczasowe aresztowanie godzi w jedną z podstawowych wolności konstytucyjnych, jaką jest wolność i nietykalność osobista każdego człowieka. Problematyce wolności poświęcono w nauce prawa karnego znaczną liczbę publikacji, analizy prowadzono głównie z punktu widzenia dogmatycznoprawnego, niezwykle rzadko natomiast sięgano do refleksji filozoficznej dotyczącej tego zagadnienia. Żeby zmienić ten utarty schemat, zasadnicze rozważania odnoszące się do praw i wolności obywatelskich poprzedzone zostaną przedstawieniem, jak pojęcie wolności rozumiane jest przez niektórych przedstawicieli filozofii. Z oczywistych względów będzie to prezentacja ograniczona - kompleksowe rozważenie przedmiotowej kwestii wymagałoby większego projektu, zwłaszcza że - jak zauważa oxfordzki filozof I. Berlin - można wyróżnić co najmniej 200 znaczeń słowa „wolność”. To powoduje, że ma ono znaczenie tak mgliste, że poddaje się niemal każdej interpretacji . W ocenie I. Berlina „w dziewiętnastym wieku wolność oznaczała...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX