Czy w opisanej sytuacji należy przeprowadzić postępowanie spadkowe, aby organ podatkowy mógł ,,odzyskać" zaległości w podatku od nieruchomości od żony zmarłego podatnika?

Czy jest konieczne przeprowadzenie postępowania spadkowego w poniżej opisanej sytuacji?

Małżonkowie byli co roku obciążani podatkiem z tytułu posiadania nieruchomości (domu i przynależnego gruntu- współwłasność małżeńska), tzw. decyzją wymiarową - z tytułu łącznego zobowiązania pieniężnego. Decyzja ta co roku była doręczana i wydawana na jednego z małżonków (w tym przypadku męża). Mąż umiera, zostaje żona, która ma problemy z płaceniem. Pozostały zaległości, które powstały za życia małżonka. Wdowa złożyła informację i na nowy okres wystawiono decyzję na jej imię i nazwisko.

Co zrobić z zaległościami pozostawionymi przez męża podatniczki? Czy mogę wystawić jej upomnienie i tytuł wykonawczy jeśli nie była adresatem tamtych decyzji? (widniała tylko jako współwłaściciel). Czy konieczne jest przeprowadzenie postępowania spadkowego (złożenie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku do sądu) aby móc obciążyć wdowę zaległościami? Zaznaczam, że mają oni dorosłe dzieci. Wczytując się w przepisy, to konieczne jest dostarczenie decyzji każdemu z współwłaścicieli jeśli dotyczy to podatku od nieruchomości, ale co dokładnie oznacza art. 92 O.p.? Czy konieczne jest w opisanym przypadku ustalenie spadkobierców i wydanie decyzji na podstawie art 100 O.p.? Czy jest jakaś prosta i szybka droga aby móc dochodzić podatku od małżonka zmarłego? (zaznaczam, że nie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe a od śmierci podatnika minął już prawie rok).